Dziś mam dla Was danie wegańskie. Sycące, smaczne, pełne witamin. Pewnie wielu z Was jadło falafele w barach typu fast food, niestety smakują one jak wszystko co serwowane z frytury. Czyli nijak. Te proponowane poniżej, są cudowne!
Co to w ogóle falafel?
To klopsiki mniej lub bardziej spłaszczone wytwarzane z ciecierzycy z rozmaitymi przyprawami. Potrawa szczególnie popularna w krajach arabskich.
Jak większość przygotowywanych przeze mnie dań i to musiałoby być wyraziste w smaku. Dlatego też ilość przypraw możecie dowolnie modyfikować.
Co potrzebujesz:
- 200g suchej ciecierzycy, którą wcześniej trzema namoczyć i ugotować, jeśli jednak tak jak ja masz pomysł i nie chcesz czekać do następnego dnia możesz użyć ciecierzycy z puszki czyli ok. 300g
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1/2 brokułu - wcześniej ugotowanego na parze
- odrobina soli, pieprze
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- 1 ząbek czosnku - wychodzi dosyć intensywnie, więc może użyć mniej ;)
- kilka listków kolendry
- 1 łyżka bułki tartej
Sposób przygotowania.
1) Ciecierzyca - jeśli mamy suche ziarna namaczamy przez 12 godzin. Następnie gotujemy do miękkości.
2) Ciecierzycę miksujemy np. przy użyciu blendera z 1 łyżką oliwy z oliwek. Dodajemy rozduszony ząbek czosnku, sól, pieprz, paprykę.
3) Do tak przygotowanej pasty dodajemy brokuły - same różki. Ja delikatnie je rozgniatam. Część zostawiając w całości, by brokuły były dosyć wyczuwalne.
4) Z uzyskanej masy formujemy kuleczki. Mocno je ściskając, żeby się nie rozpadły. Otaczamy je w bułce tartej i smażymy na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju rzepakowego.
5) Czas pieczenia zależy od wielkości kuleczek. Mój falafel potrzebował ok. 2 min. z każdej strony.
6) Upieczone falafele przełóż na ręcznik papierowy, by odsączyć nadmiar tłuszczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz